Szklarnia na stelażu z tunelu foliowego

Własna szklarnia to marzenie chyba każdego ogrodnika. Uprawa warzyw przez cały rok, miejsce na przygotowanie rozsad i to co chyba najbardziej cieszy wczesne warzywa z szklarni. Gotowe szklarnie są bardzo drogie, dlatego często ogrodnicy jednak nie decydują się na zakup. Ceny są bardzo wysokie jeśli chcemy kupić dobrą szklarnie, a te z dolnej półki wydają się być bardzo liche. Nie podaję cen, ale moja szklarnia kosztowała mnie mniej więcej tyle co te najtańsze. Nie zdecydowałabym się na kupno słabej konstrukcji, lepiej było zmodyfikować tunel i przerobić go na szklarnię.
Tunel o wymiarach 4m x 2,5m służył mi przez 4 sezony i przyszła pora na wymianę foli. Drzwi na suwak nie można było zamknąć, okna po pierwszym sezonie się potargały i folia zaczynała się rozpruwać na szwach. Były dwa wyjścia alba kupić nowe poszycie, albo kupić folię i naciągnąć na stelaż tak jak to robił mój tata. Ponieważ po sezonie zawsze rozbierałam tunel foliowy, to każdy kolejny sezon zaczynał się dopiero w połowie marca, a czasami na początku kwietnia. I tak wpadłam na pomysł by z tunelu zrobić szklarnie. Stelaż był trzeba go tylko było wzmocnić i dorobić ścianki z drzwiami i zakupić poliwęglan.
W styczniu 2022 r. zamówiłam poliwęglan z e-szklarnie – mogę śmiało polecić sprzedawcę. Zamówiłam poliwęglan komorowy 6000×2100 bezbarwny 4 mm 2 szt., poliwęglan komorowy 2000×1050 bezbarwny 4 mm 7 szt (jedna sztuka więcej rezerwowo)., oraz taśmę paroprzepuszczalną i podkładki grzybkowe do poliwęglanu bezbarwne. Zakupiliśmy betonowe krawężniki, metalowe kątowniki na drzwi i 3 długie płaskowniki na wzmocnienie konstrukcji, śruby różnej długości, podkładki, zawiasy, uchwyty do drzwi, zamki rolkowe. Boczne ścianki i drzwi zostały zespawane i pomalowane, konstrukcja stelaża wzmocniona. Drzwi wyposażone w okna z regulacją podnoszone do góry. Wszystko zostało skręcone śrubami, konstrukcja postawiona na krawężnikach i przykręcona do nich. Boczne ścianki pokryte zostały poliwęglanem, przykręcone śrubkami z metalowymi podkładkami. Dwa arkusze poliwęglanu założone na zakładkę 10 cm, położone na konstrukcję i przykręcone śrubami z podkładkami grzybkowymi specjalnymi do tego celu. Wszystkie brzegi poliwęglanu zabezpieczone taśmę paroprzepuszczalną.
Po pierwszym sezonie uprawy w szklarni jestem bardzo zadowolona, jednak jest ona trochę za mała jak na moje potrzeby. Choć można by ją łatwo wydłużyć dodając kolejne łuki (wystarczyło by 3) i zakupić jeden arkusz poliwęglanu 6000×2100 to raczej myślę o nowej konstrukcji wykonanej z rur PCV i drewna taj jak na tym filmiku szklarnia z poliwęglanu.