Pomidory w lipcu – w gruncie i w szklarni
Ten rok jest trudny w uprawie pomidorów, ponieważ mieliśmy zimny czerwiec, były nawet przymrozki. W niektórych rejonach kraju ogrodnicy stracili wszystkie wysadzone sadzonki pomidorów. U mnie pomidory w lipcu przetrwały, ale długo dochodziły do siebie, kilka krzaczków wypadło – za bardzo ucierpiały. Po zimnym czerwcu przyszedł upalny lipiec, susza zrobiła swoje.
Pomidory do gruntu były wsadzone po 20 maja ( Kiedy sadzić pomidory do gruntu? Odpowiedź znajdziesz tutaj! ) Minęły dwa miesiące i dopiero teraz pomidory zawiązują owoce. Czy zdążą dojrzeć? Zobaczymy! Oby sierpień i wrzesień był na tyle słoneczny i niezbyt deszczowy by w tym roku nie zaatakowała zaraza ziemniaczana jak w tam tym. Zapobiegawczo wykonałam oprysk ze skrzypu polnego.
W szklarni pomidory mają się znacznie lepiej, ponieważ nie ucierpiały od zimnych nocy w czerwcu. Cały czas rosną w górę i zawiązują owoce. Kilka krzaczków mam z wczesnych wysiewów – to te z prawej strony szklarni, z nich od miesiąca zrywam już dojrzałe pomidorki ( Zobacz jakie odmiany pomidorów polecam wysiewać w lutym. ) Na środkowej grządce rosną wysokie pomidory wysiane w marcu, zaczynają się już czerwienić. Zobacz jak wyglądają u mnie pomidory w lipcu.
Ogławianie pomidorów wysokich w lipcu
Odmiany pomidorów wysokich, gdy dorosną do szczytu szklarni dobrze jest ogłowić. U mnie dwa krzaki pomidorów koktajlowy Angelle rozrosły się tak, że trochę szkoda było je sadzić, no ale już trudno. Owoców nie mają zbyt wiele i są drobne, co ciekawe najdorodniejsze są 3 i 4 grona. Krakus też już jest wysoki, ale ugina się pod ciężarem owoców. Tigerella pięknie owocuje w tym roku i też dorasta do szczytu szklarni, ale jest posadzona z boku. San Marzano również już ogłowiłam, wszystkie grona ma pięknie zawiązane, ale owoce niewiele większe od Angelle, za to jak dla mnie smaczniejsze 🙂
Pomidory Denar i Kmicic mają bardzo podobne owoce z tą różnicą, że Kmicic jest niższy i pomidory wcześniej dojrzewają. Liście Kmicica są bardziej narażone na zmiany, więc zapobiegawczo usuwałam. Polecam obie te odmiany, pomidorki są bardzo smaczne i można je uprawiać również na grządce pod chmurką, jak i w donicy na balkonie.
Krzaki pomidorów mam dość gęsto posadzone bo co 40 cm, dlatego też dolne liście już pousuwałam by mogły dojrzewać pierwsze już dorodne grona. Mam w tym roku 60 odmian pomidorów, część posadzona w gruncie obok szklarni. Już kilka wybranych odmian na kolejny rok mam, ale jeszcze jest czas bo u mnie to dopiero początek sezonu pomidorowych zbiorów.